Po niezwykle emocjonującym półfinale, Centaury Warszawa awansowały do finału Polskiej Ekstraligi Baseballu, pokonując w decydującym piątym meczu Silesię Rybnik. To zwycięstwo, odniesione po zaciętej rywalizacji, wyprowadziło warszawski zespół na prostej drodze do walki o trzeci tytuł mistrza Polski. Awans Centaurów to ukoronowanie trudnego sezonu, w którym drużyna musiała stawić czoła wielu wyzwaniom, ale dzięki niesamowitej determinacji i zespołowej grze stanęli na wysokości zadania.
Półfinałowa rywalizacja z drużyną z Rybnika toczyła się na noże. Choć spotkanie długo pozostawało wyrównane, to Centaury przejęły prowadzenie w trzeciej zmianie dzięki fantastycznemu „Home Runowi” Huberta Zgórzyńskiego. W szóstej zmianie swoją formę potwierdził również Hubert Szczeszka, który również wyprowadził piłkę poza boisko. W defensywie warszawski zespół zagrał bezbłędnie, a szczególne uznanie należy się debiutującemu w tym sezonie Marcelemu Buchaczowi, zaledwie 15-letniemu zawodnikowi, który zagrał jak doświadczony weteran, pokazując olbrzymi potencjał na przyszłość.
Świetną formę zaprezentował także Juan Uzcategui, Wenezuelczyk, który w tym sezonie zadebiutował w Polskiej Ekstralidze. Szybko stał się kluczowym graczem warszawskiej drużyny, imponując zarówno na pozycji pałkarza, jak i miotacza. Jego dynamiczna gra i niezłomna postawa były nieocenione w półfinale, a w finałowej rywalizacji z pewnością będzie jednym z zawodników, na których liczyć będą Centaury.
Finałowy rywal – Ekobud Stal Kutno, aktualny mistrz i obrońca tytułu – to przeciwnik wymagający, którego Centaury dobrze znają z poprzednich rywalizacji. Kutno to wielokrotny triumfator ligi, zespół o ogromnym doświadczeniu i sile, ale warszawska drużyna nie zamierza składać broni. Trener Philip Richmond, który dopiero drugi sezon prowadzi zespół, wykonał znakomitą pracę, scalając drużynę i wprowadzając świeżość do gry.
Wprowadzenie do składu młodych zawodników, takich jak Buchacz, oraz przyciągnięcie zagranicznych talentów, jak Uzcategui, to klucz do sukcesu w tegorocznych rozgrywkach.
Dla Centaurów będzie to już szósty występ w finale Ekstraligi, a na swoim koncie mają dwa tytuły mistrzowskie, zdobyte w 2013 i 2016 roku. Czy zdołają sięgnąć po trzeci tytuł? Kibice z Warszawy z pewnością wierzą, że to możliwe. Drużyna posiada idealną mieszankę doświadczenia i młodości – kluczowe postacie, takie jak 37-letni Jakub Rogowski, grający w drużynie od lat, czy dynamicznie rozwijający się zawodnicy jak Szczeszka i Buchacz, dają nadzieję na wyrównaną walkę w finale.
Jednak przed Centaurami nie tylko sportowe wyzwania. Drużyna boryka się z poważnym problemem – brakiem własnego boiska. Mimo wielokrotnych rozmów z władzami miasta, klub wciąż nie ma stałego miejsca na rozgrywanie meczów domowych. W związku z tym, mecze, w których Centaury będą formalnym gospodarzem, mogą odbyć się na obcych boiskach. Najbardziej prawdopodobnym miejscem wydaje się być Kutno, choć klub analizuje także inne opcje, takie jak Rybnik czy Władysławowo.
Pierwsze dwa mecze finałowej serii zaplanowano już na najbliższy weekend w Kutnie, gdzie o tytuł powalczą Centaury i Stal Kutno. Pierwsze starcie odbędzie się w sobotę o godzinie 12:00, a drugie w niedzielę, również o 12:00. Wstęp na oba mecze jest bezpłatny, co z pewnością przyciągnie tłumy kibiców.
Czy warszawska drużyna zdobędzie swój trzeci tytuł mistrza Polski? Już wkrótce przekonamy się, czy marzenia Centaurów o kolejnym mistrzostwie staną się rzeczywistością. Wszystko wskazuje na to, że czeka nas pasjonujący finał, który na długo zapisze się w historii polskiego baseballu.