Coraz więcej Polaków ogranicza spożywanie mięsa na rzecz warzyw, owoców i nabiału. W 2021 roku spożycie mięsa na mieszkańca spadło o 3,2 proc. wobec 2020 roku. Nie spada konsumpcja drobiu, ale chętniej kupujemy produkty roślinne i zamienniki mięsa.
Z kolei z danych Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia wynika, że w ciągu ostatnich trzech lat sprzedaż roślinnych zamienników mięsa wzrosła w naszym kraju o 480 proc. W parze idzie z tym ograniczenie mięsa: sprzedaż świeżego spadła o 7,5 proc., a np. wędlin – o 5,5 proc.
Większość osób poprawiło swój model odżywiania podczas pandemii, gdy zmuszeni byliśmy więcej czasu spędzać w domu i samodzielnie przygotowywać posiłki. Czas pandemii skłonił również wielu z nas do lepszego dbania o zdrowie i zmiany nawyków żywieniowych. Ludzie zyskali czas na samodzielne przygotowywanie posiłków i ich regularne spożywanie. A przede wszystkim zrozumieli, że trzeba dbać o zdrowie i warto w nie inwestować, m.in. dla podniesienia własnej odporności. Czas lockodawnu sprzyjał wprowadzaniu zmian w naszym jadłospisie, przez co duża część Polaków w tym okresie zainteresowała się wegetarianizmem. Otwarci na nowe trendy w jedzeniu są szczególnie ludzie młodzi, z wyższym wykształceniem, mieszkający w dużych miastach, którym zależy na byciu zdrowym oraz fit. W ich menu pojawiły się produkty zbożowe, przetwory mleczne, owoce, warzywa, ryby, przetwory rybne, jaja i tłuszcze jadalne. Ludziom starszym trudniej przychodzi zmiana nawyków żywieniowych, gdyż ich sposób myślenia jest oparty na tezie, że od zawsze jadają zdrowo i nie potrzebują żadnych zmian w tym zakresie.
Najnowszy światowy trend, który dotarł również do Polski jest „sięganie” po dania z kuchni roślinnej. Dzięki tej modzie wzrosła sprzedaż takich produktów jak tofu, roślinne kiełbaski, burgery czy wędliny. Polacy zaczęli postrzegać dietę roślinną jako bardzo ciekawą, atrakcyjną, a przede wszystkim smaczną.
Wiele osób chciało ją przetestować i sprawdzić jej walory smakowe, co przełożyło się w efekcie na jej stosowanie. Duże znaczenie dla popularyzacji produktów roślinnych stanowi przekaz skierowany do konsumentów od producentów tej kategorii żywności.
Opisywanie przez nich produktów jako roślinne, a nie wegańskie sprawia, że jesteśmy bardziej skłonni do ich zakupu. Coraz więcej na półkach sklepowych pojawia się produktów z tej kategorii, a najnowsze badania przeprowadzone przez duże sieci z branży spożywczej wskazują, że wzrost zapotrzebowania na tego typu artykuły rośnie od dwóch lat i już prawie 30% Polek i Polaków zaopatruje się w nie na co dzień.
Ograniczenie spożywania mięsa to także nowy styl życia. Aspekty zdrowotne nie są tu bez znaczenia. Poszukiwanie zróżnicowanej i zbilansowanej diety, bogatej w składniki odżywcze, nowe inspiracje kulinarne, smaki, szukanie ciekawostek i nowości, są powodem po sięganie dań w wersji wegańskiej.
Podstawą tej diety są warzywa, owoce, produkty zbożowe, pestki, orzechy i nasiona roślin strączkowych. Komponowanie posiłków w tej diecie, oparte jest na zasadzie wyboru zdrowych produktów np. pieczywa wieloziarnistego lub na zakwasie i łączeniu nowych smaków np. owsianka przygotowana na mleku kokosowym. Dania, które chętnie są spożywane w wersji wegańskiej, to zupy, kotlety, pierogi oraz burgery. Wychodząc na przeciw zapotrzebowaniu na tego typu artykuły spożywcze, w sieciach handlowych i dyskontach powstały stoiska oferujące gotowe dania wegańskie, a w gastronomii w kartach dań znajdziemy bez problemu obiady bezmięsne. Wg. informacji przekazanej przez producentów, już ponad 2 mln Polaków sięga po nieprzetworzone produkty wegańskie.
Niebagatelny wpływ na zdrowe odżywianie ma również telewizja i prezentowane w niej programy kulinarne, szczególnie te, gdzie poruszany jest temat zdrowych nawyków żywieniowych.
Do tego Internet, Instagram i Tik Tok „przeganiają” się w zdrowych przepisach, poradach i prezentowaniu przygotowywanych dań. Tak szeroki przekaz wspierany kampaniami edukacyjnymi, przekłada się na większe zainteresowanie i popularyzacją sposobu odżywiania na zdrowie.
Stąd też się bierze moda na niejedzenie mięsa, które jest postrzegane jako „passe”, bo wiąże się z okrucieństwem i przyczynia się do krótkiego życia zwierząt.
Ograniczenie w spożywaniu mięsa oraz częstsze wybieranie jego roślinnych zamienników jest na topie i pozostanie z nami na dłużej. W ten sposób manifestujemy również nasze poparcie dla poprawy klimatu. Coraz bardziej świadomi konsumenci podejmują już taką decyzje przy sklepowej półce, a poprzez zmianę swojego menu deklarują powstrzymanie kryzysu. Każdy z nas ma wpływ na to, jak będzie wyglądać nasza przyszłość, a rezygnacja ze spożywania mięsa i zmiana diety, chroni niewątpliwie naszą planetę przed niekorzystnymi zmianami.
Red. Karolina Motylewska
Źródło:
www. medme.pl
www. portalspozywczy.pl
www. ekonsumenta.pl