Nie musisz manipulować. Nie musisz ściemniać.
Ale musisz mówić językiem emocji, korzyści i konkretu.
🔥 Zasada #1: Zamiast mówić CO robisz – powiedz CO SIĘ ZMIENI po Twoim produkcie
✅ Zamiast: „Krem z kwasem hialuronowym i witaminą C”
👉 Powiedz: „Twoja skóra będzie wyglądać tak, jak po tygodniu snu i detoksu. Codziennie.”
✅ Zamiast: „Kurs online z Excela – 25 lekcji”
👉 Powiedz: „Przestaniesz się męczyć z tabelkami i w końcu zaczniesz wyglądać jak ekspert na spotkaniach z szefem.”
🔥 Zasada #2: Ludzie nie kupują produktu. Kupują WYOBRAŻENIE SIEBIE po jego użyciu
Dlatego zdanie, które działa jak złoto, to często:
„Wyobraź sobie, że…”
To zdanie uruchamia wyobraźnię, a wyobraźnia uruchamia decyzje zakupowe.
„Wyobraź sobie, że kończysz tydzień pracy, a Twoja firma działa bez Ciebie – bo wszystko masz zautomatyzowane.”
„Wyobraź sobie, że wchodzisz na spotkanie i nie boisz się mówić – bo naprawdę wiesz, co robisz.”
To nie są opisy produktu. To są obrazy przyszłości.
🔥 Zasada #3: Klient nie chce być przekonany. Klient chce być zrozumiany
Zamiast „Nasza oferta to najlepszy wybór dla Ciebie”, napisz:
„Jeśli masz dość chaosu, ciągłego przepisywania rzeczy od nowa i braku jasnego systemu – to jesteś w dobrym miejscu.”
To zdanie mówi jedno: „Wiem, co czujesz. Przeszedłem to. Pomogę Ci.”
I to buduje ZAUFANIE – walutę, która sprzedaje lepiej niż reklama.
To jedno zdanie, które zmienia wszystko
Zastanów się teraz:
Jakie jest pierwsze konkretne zdanie na Twojej stronie, sklepie, ofercie?
Czy to jest:
-
frazes o „jakości i doświadczeniu”?
-
bezosobowy opis produktu?
-
czy może… zdanie, które klient zapamięta i poczuje, że to właśnie dla niego?
Jeśli nie jesteś pewien – zmień je.
Nie potrzebujesz agencji za 20 tys. zł.
Czasem wystarczy przepisanie jednego zdania tak, by nie opisywało produktu, tylko zmianę, jaką wnosi w życie klienta.
Sprzedawaj jak człowiek. Nie jak broszura.
Na koniec:
Nie chodzi o to, żeby „czarować słowami”.
Chodzi o to, żeby mówić prawdziwie i trafnie. O rzeczach, które klient naprawdę czuje, chce, boi się lub potrzebuje.
Bo dziś nie wygrywa ten, kto ma najlepszy produkt.
Wygrywa ten, kto potrafi w 5 sekund trafić w problem, którego klient nawet nie umiał nazwać.
A to wszystko zaczyna się od… jednego zdania.