Czy Polacy w związku z inflacją na poziomie 14,7% zaciskają pasa, ograniczają wydatki i rezygnują z zakupu dóbr luksusowych? Czy wręcz przeciwnie – dalej chętnie kupują rzeczy „z górnej półki”? I co tak naprawdę oznacza luksusowe życie? Dla jednych to będzie możliwość przeżycia bez problemu kolejnego miesiąca, dla innych zakupy w sklepach Gucci, Dior, Prada, Louis Vuitton, Chanel i innych znanych marek.
Czym więc jest luksus i co nim nazywamy?
Dobrem luksusowym, definiuje się każde dobro (także usługę) opatrzone marką powszechnie uznawaną za luksusową na danym rynku lub taką, która ze względu na swoją specyfikę (unikalność, wysoką cenę) nabiera luksusowego charakteru.
Światowy rynek dóbr luksusowych ma się świetnie pomimo recesji i należy do najdynamiczniej rozwijającej się branży. Po załamaniu sprzedaży w 2020 roku (pandemia), kolejne lata były czasem odbudowy i w 2022 roku generował dodatni wzrost dla 95% marek, osiągając wartość ponad 1 bln euro.
Również w Polsce nastąpił wzrost wydatków na luksusowe produkty i zwiększyła się również liczba osób zamożnych i bogatych, które są kluczowymi odbiorcami tego rynku. Przyczyniła się do tego także większa dostępność ekskluzywnych marek w naszym kraju. W 2021 roku cały rynek dóbr luksusowych w Polsce osiągnął wartość blisko 30 mld zł i okazał się wyższy niż przed pandemię, ale głównie miał wpływ na ten stan rzeczy jeden, największy segment – branża motoryzacyjna.
Według Raportu KPMG „Rynek dóbr luksusowych w Polsce. Luksus przez pokolenia”, Polacy najchętniej kupują na rynku dóbr ekskluzywnych i luksusowych:
- samochody segmentu premium,
- alkohole,
- markową odzież oraz akcesoria ze światowych domów mody,
- biżuterię oraz zegarki,
- nieruchomości.
Oprócz branży motoryzacyjnej, na drugim miejscu, najlepiej radzi sobie segment alkoholi, którego wartość w 2021 r. wyniosła 1,2 mld zł. Kolejny to rynek luksusowej odzieży, który w 2021 r. powiększył się o 418 mln zł do 2,9 mld złotych. Z kolei wartość segmentu luksusowej biżuterii i zegarków wyniosła w 2021 r. 493 mln zł i była wyższa o 15 proc. niż w 2020 r..
Dziewięć na dziesięć najdroższych mieszkań znajduje się w Warszawie. Złota 44 to znany adres i jeden z najbardziej charakterystycznych wieżowców w centrum Warszawy. Zaprojektował go Daniel Libeskind i to od jego nazwiska budynek jest nazywany „Żaglem Libeskinda”. Za największy apartament w budynku o powierzchni 480 metrów kwadratowych najemca zapłacił 22, 9 mln złotych. W 2016 roku kupił również tu apartament Robert Lewandowski. Ci, którzy nie są zainteresowani zakupem na własność mieszkania w stolicy – mogą je wynająć. Za 4-pokojowy penthouse bogaci rezydenci stolicy muszą przeznaczać na miesięczne czynsze nawet 50 tysięcy złotych plus opłaty za świadczenia.
W skali roku daje to zawrotną kwotę ponad 600 tysięcy złotych. Wystarczająco, by kupić na własność kawalerkę w Warszawie lub nowy model Porsche.
Rosnące zarobki Polaków i liczba osób przekraczających drugi próg podatkowy (lub jego równowartość) wzrasta z każdym rokiem. Coraz więcej osób zarabia co najmniej 50 tys. zł miesięcznie, a osoby bardzo bogate zarabiają średnio ponad 216 tys. złotych. W 2020 roku 149 tys. mieszkańców Polski można było zaliczyć do grupy osób, których wartość posiadanego majątku netto przekracza milion dolarów. Przybywa też klientów, którzy są coraz młodsi i mają pieniądze, których jeszcze nie nazwiemy krezusami, choć ich wynagrodzenia dynamicznie rosną, a oni sami szybko awansują w swoich firmach lub zakładają własne. To właśnie te osoby najczęściej robią zakupy przez internet, poszukując drogich aut, jachtów, biżuterii, kosmetyków, zegarków, ubrań i alkoholi oraz innych gadżetów. Wychodząc naprzeciw ich oczekiwaniom, np. Chanel i Gucci rozpoczęły już współpracę z blogerami i influencerami, a z kolei Louis Vuitton, Burberry, Tommy Hilifiger zainwestowały w zaawansowaną analitykę dla lepszego zrozumienia nawyków zakupowych.
Pomimo pesymistycznych nastrojów pod względem ekonomicznym odczuwana sytuacja blisko połowy Polaków jest dość stabilna. W stosunku do zeszłego roku wzrósł także odsetek konsumentów, którzy deklarują przywiązanie do marki oraz dokonując zakupów kierują się przede wszystkim walorami jakościowymi. Eksperci zwrócili uwagę, że kluczowymi odbiorcami dóbr luksusowych są osoby zarabiające minimum 20 tys. zł netto miesięcznie oraz z dochodami powyżej 50 tys. zł netto. W Polsce najwięcej takich majętnych osób mieszka w województwach; mazowieckim, wielkopolskim i małopolskim oraz pomorskim.
Produkty luksusowe zaspokajają bardzo różne potrzeby klientów, a jedną z nich jest podkreślenie społecznego statusu, budowanie wiarygodności poprzez ich atrybuty bezbłędnie identyfikowane przez otoczenie. Celem nie są zatem potrzeby praktyczne, zaspokojenie podstawowych i niezbędnych potrzeb życiowych oraz chęć polepszania standardu życia, ale coraz bardziej powszechny sposób komunikowania prestiżu i statusu.
Miesięczne wydatki na luksusowe życie nie są łatwe do oszacowania. Wszystko zależy od tego jakie mamy dochody. Jednak żeby sprostać cenom ekskluzywnych towarów, kluczowymi odbiorcami dóbr luksusowych są osoby zarabiające minimum 20 tys. zł brutto miesięcznie oraz z dochodami powyżej 50 tys. zł brutto
Polacy uznali, że samochód można uznać za luksusowy, jeśli kosztuje powyżej 320 tys. zł., a 1 m kw. luksusowego apartamentu wykończonego w najwyższym standardzie 35 tys. złotych. Zagraniczne wczasy w „luksusie” to wydatek minimum 11 tys. zł, a wyjazd weekendowy do SPA dla dwojga – rzędu 5 tys. zł. W przypadku elementów garderoby, według ankietowanych, o luksusie można mówić, jeżeli damska sukienka kosztuje minimum 3,5 tys. zł, torebka 3 tys. zł, a buty 2,5 tys. zł. Luksusowy męski garnitur powinien kosztować minimum 7 tys. zł, buty 2 tys. zł, a zegarek przynajmniej 7,8 tys. zł. Luksusowa kolacja dla dwóch osób w restauracji to koszt 2,5 tys. zł, a butelka luksusowego wina – 1 tys. zł.
Czy każdego z nas stać na takie luksusy, osądźcie sami.
Źródło:
grafika: Unsplash
www.bankier.pl.
www.money.pl
www.forsal.pl
www.urzadzamy.pl