Wojna to scenariusz, o którym nikt nie chce myśleć – ale historia uczy, że lekceważenie zagrożeń bywa kosztowne. W obliczu rosnącego napięcia geopolitycznego, realnych konfliktów toczących się tuż za granicą i coraz częstszych ostrzeżeń ze strony władz, coraz więcej osób zadaje sobie pytanie: co zrobię, jeśli wybuchnie wojna?

Odpowiedź nie musi brzmieć: „nic”. Nawet jeśli nie mamy wpływu na sytuację międzynarodową, możemy przygotować się na poziomie osobistym i rodzinnym. Oto praktyczny plan działania, który pomoże zwiększyć szanse przetrwania – i zachować spokój w kryzysie.

Plan ewakuacji: gdzie się schronić?

W sytuacji konfliktu zbrojnego najważniejsza jest decyzja: zostać czy uciekać. I nie powinno się jej podejmować dopiero, gdy wybuchają bomby.

Co warto zrobić wcześniej:

  • Określ miejsce ewakuacji– może to być dom na wsi, działka, schron u rodziny w innym regionie kraju, a nawet miejsce za granicą.
  • Zaplanuj trasę ucieczki– unikaj głównych dróg, które mogą być zatłoczone lub zablokowane.
  • Sprawdź dostęp do wody i żywności w miejscu ewakuacji.
  • Zapisz najbliższe schrony– w Polsce istnieje baza schronów i miejsc ukrycia prowadzona przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Lub tu: https://niebezpiecznik.pl/post/gdzie-jest-najblizszy-schron/

Zestaw ewakuacyjny (tzw. „plecak ucieczkowy”)

To Twój najważniejszy pakiet awaryjny, który powinien być spakowany z wyprzedzeniem i gotowy do zabrania w każdej chwili.

Co powinien zawierać:

  • Dokumenty: dowód, paszport, prawo jazdy, akty urodzenia (oryginały + kopie papierowe i cyfrowe na pendrive).
  • Gotówka: najlepiej w kilku walutach (PLN, EUR, USD).
  • Mapa papierowai kompas (na wypadek braku GPS).
  • Woda: min. 2 litry na osobę + tabletki do uzdatniania wody.
  • Jedzenie: wysokoenergetyczne produkty z długim terminem (batony, konserwy, suchary, MRE).
  • Latarkaz zapasowymi bateriami lub ładowarką ręczną.
  • Powerbanko dużej pojemności.
  • Radio FM/DAB z korbkąlub na baterie – do odbioru komunikatów rządowych.
  • Apteczka: środki opatrunkowe, leki przyjmowane na stałe, środki przeciwbólowe i na biegunkę.
  • Multitool/nóż, zapalniczka/zapałki wodoodporne.
  • Odzież na zmianę, bielizna termiczna, poncho, rękawiczki.
  • Śpiwór lub koc termiczny(niewielki, lekki).
  • Środki higieniczne(mydło, pasta, papier toaletowy, żel antybakteryjny).
  • Gwizdek(do wezwania pomocy).
  • Notes z numerami telefonu i adresami bliskich.

Dom w czasie wojny – co zabezpieczyć?

Jeśli nie możesz uciec, przygotuj dom jako tymczasowe schronienie:

  • Zgromadź zapas wody– min. 3–5 litrów/osobę/dzień na co najmniej 7 dni.
  • Zabezpiecz jedzenie– najlepiej konserwy, ryż, makarony, żywność liofilizowana.
  • Zorganizuj alternatywne źródło ciepła– np. kuchenkę turystyczną (gazową lub na paliwo stałe).
  • Zaplanuj schronienie wewnątrz domu– najlepiej w piwnicy lub pomieszczeniu bez okien.
  • Zamontuj folię aluminiową lub czarne zasłony w oknach– do zaciemnienia pomieszczeń.
  • Zgromadź świece, latarki, baterie– przerwy w dostawie prądu mogą być długotrwałe.

Bezpieczeństwo i zachowanie w czasie zagrożenia

  • Nie rozmawiaj w sieci o swoich planach ewakuacyjnych– nie wiesz, kto to czyta.
  • Unikaj stref walki, zamieszek, wojska– nawet jeśli chcesz „pomóc”.
  • Słuchaj oficjalnych komunikatów– najlepiej przez radio lub przez kanały rządowe (np. RCB).
  • Nigdy nie panikuj– zachowaj schemat działania.

Przygotuj rodzinę psychicznie

Wojna to nie tylko fizyczne zagrożenie – to również ogromne obciążenie psychiczne. Rozmawiaj z bliskimi, ustalcie plan kontaktu na wypadek rozdzielenia.

Dzieciom warto tłumaczyć sytuację spokojnie, bez epatowania lękiem, ale z jasnym planem: „jeśli coś się stanie, to…”.

Zabezpiecz dane cyfrowe i kontakty

  • Przechowujkopie dokumentów w chmurze lub zaszyfrowanym pendrive’ie.
  • Zainstaluj aplikacje do komunikacji offline (np. Bridgefy, Briar).
  • Zrób listę kontaktów do najbliższych –na papierze i w telefonie.

Kurs pierwszej pomocy i wiedza survivalowa

Nawet najlepszy ekwipunek nie pomoże, jeśli nie wiesz, jak z niego korzystać. Warto przejść kurs:

  • pierwszej pomocy,
  • podstaw survivalu,
  • ewentualnie: przetrwania miejskiego i posługiwania się mapą/kompasem.

Na koniec: przygotowanie ≠ panika

Przygotowanie to rozsądek, nie paranoja. To jak ubezpieczenie – nie dlatego, że chcesz z niego korzystać, ale dlatego, że musisz być gotowy, jeśli coś się wydarzy.

Wojna to temat trudny i bolesny, ale ignorowanie go nie sprawi, że nie nastąpi. Dlatego warto dziś – w czasie pokoju – poświęcić kilka dni, by mieć plan, zestaw i choćby minimalne przeszkolenie. Bo gdy już coś się wydarzy, będzie za późno na „co by było, gdyby…”.

Share.
Exit mobile version