Wzrost cen widoczny jest w każdym obszarze naszego życia. Produkty spożywcze, domowe, nie mówiąc już o gazie, benzynie, prądzie.. Polakom wydawało się, że to już koniec. Niestety jeszcze nie.
Zapowiada się kolejny 5% wzrost.
W poprzednim miesiącu wzrost cen w Polsce wyraźnie przyspieszył, przez co wyprzedziliśmy Węgry i znaleźliśmy się na trzecim miejscu w rankingu krajów UE z najwyższą roczną inflacją – wynika z opublikowanych w czwartek danych Eurostatu. Szybciej niż w Polsce ceny rosły tylko w Estonii i na Litwie.
Jak podaje Business Insider: Ceny za produkty spożywcze wzrosły w grudniu 2021 r. średnio o 5 proc. w skali roku z 4,9 proc. w listopadzie. Z kolei roczna inflacja w całej Unii Europejskiej wyniosła 5,3 proc., wobec 5,2 proc. w listopadzie – podał w czwartek unijny urząd statystyczny. Inflacja HICP jest wyliczana przez Eurostat od 1997 r. i nigdy jeszcze dla całej strefy euro nie była tak wysoka.
Najniższe roczne wskaźniki inflacji odnotowano w grudniu na Malcie (2,6 proc.), Portugalii (2,8 proc.) oraz Finlandii (3,2 proc.), a najwyższe w Estonii (12 proc.), Litwie (10,7 proc.) i Polsce (8 proc.). W porównaniu z listopadem, roczna inflacja spadła w siedmiu państwach członkowskich, w dwóch pozostała stabilna, a w osiemnastu – w tym w Polsce – wzrosła.
Przypomnijmy, że w listopadzie – z roczną inflacją na poziomie 7,4 proc. – Polska znalazła się na czwartym miejscu w rankingu krajów UE, w których ceny rosły najszybciej. W grudniu natomiast wzrost cen przyspieszył do 8 proc. w skali roku, przez co przesunęliśmy się na trzecie miejsce w niechlubnym rankingu, wyprzedzając Węgry, które spadły na piątą pozycję.