Z racji na obecną fazę trzeciej fali pandemii, pewne luzowania, które miały miejsce na początku roku, będą wycofywane.
Dotyczy to choćby galerii handlowych, hoteli, kin, teatrów, basenów, klubów sportowych czy innych obiektów, które zostaną ponownie zamknięte (mowa o województwach warmińsko-mazurskim i pomorskim). Apogeum pandemiczne w trzeciej fali przewidywane jest na przełomie marca i kwietnia, aby później powoli słabnąć, tak przewidują eksperci.
Wirusolodzy zachowują jednak ostrożność w rozdmuchiwaniu nadziei na taki rozwój wydarzeń, podkreślając, że liczba zachorowań nie musi wcale zmaleć do tego czasu. Analitycy wskazują, że trzecia fala będzie na tyle groźna, że poluzowanie obostrzeń już w maju będzie niemożliwe. Trzecia fala epidemii aktualnie jest na poziomie wzrostu i szacuje się, że w szczytowym okresie dzienna liczba zachorowań będzie na poziomie około 15 tysięcy. Niebagatelne znaczenie ma coraz luźniejsze podejście obywateli do tematu obostrzeń. Społeczeństwo ma już dość ograniczeń i przestaje słuchać zaleceń, co jest dosyć ryzykowne, biorąc pod uwagę istniejące nowe warianty wirusa. W szpitalach zaczyna dominować brytyjska mutacja patogenu i lekarze przestrzegają przed luźnym podejściem do tematu, ze względu na to, że wariant brytyjski jest dużo bardziej zakaźny (objawia się zmęczeniem, bólem gardła i kaszlem). Wirusolodzy alarmują, aby nie pocieszać się faktem istnienia szczepionek, tylko wciąż stosować się do wszelkich zasad reżimu sanitarnego, podkreślając, że walka z epidemią zależy od zachowania nas samych.
Co robić dalej z biznesem?