Ile kosztuje miesięczne utrzymanie jednego dziecka? 

Gdy rodzi nam się „pociecha” wszyscy wokół się cieszą, składają nam gratulacje, dopytują o „pępkowe”. W takim momencie nikt nie pamięta, że dziecko to koszt i to duży, a przecież wydatki związane z utrzymaniem dziecka nie zaczynają się z chwilą jego narodzin. Zanim przyjdzie na świat nasz milusiński, trzeba przygotować dla niego pokój, wyposażyć w łóżeczko, przewijak, szafkę na ubrania, lampkę nocną, kupić wyprawkę i wózek oraz mnóstwo innych gadżetów. Te podstawowe, niezbędne rzeczy, które pochłoną kilkaset złotych z kieszeni rodzica to początek wydatków.

Centrum im. Adama Smitha szacuje, że koszt wychowania jednego dziecka w Polsce w roku 2021 mieścił się w przedziale od 211,1 do 253,8 tys. złotych,  a w ciągu ostatniego roku wzrósł  o 5,5 proc.

Cieszymy się jak nasze dziecko rośnie, przybywa mu na wadze, skrupulatnie zapisujemy, kiedy pojawił się pierwszy ząbek i ile miał miesięcy kiedy postawił pierwsze kroki. Niestety, to wszystkie piękne wydarzenia wymagają dużo pieniędzy. Buty, kurtki, spodnie, bluzki i inne części garderoby nadają się tylko na jeden sezon. Nie ma opcji, że w przyszłym roku skorzystamy z nich po raz kolejny.

Pierwsze zabawki, ukochane misie, przepiękne lalki, no i koniecznie „poczytaj mi mamo” czyli książki, nowe zabawki, to-bagatela ok. 300 zł, koszty rosną bo przecież nasza latorośl nie ma jeszcze rowerka, hulajnogi i wrotek. Prędzej czy później dziecko zacznie domagać się własnego smartfona („wszyscy w klasie już mają”), tableta czy nowego laptopa.

80 proc. wszystkich kosztów związanych z wychowaniem dziecka to żywność, mieszkanie, transport i łączność oraz edukacja. Co miesiąc nasze rachunki wzrosną; za prąd, wodę, gaz średnio o ok. 200 zł, żywność o blisko 300 zł, na chemię gospodarczą i kosmetyki o ok. 260 zł.

Nasz bobasek ma już roczek, mama lub tata planują powrót do pracy, bo przecież jest dziecko i mamy większe wydatki. Szukamy żłobka, albo dobrej niani, a to generuje dodatkowe koszta. Przy założeniu, że dziecko przebywa w żłobku 8 godzin dziennie i je w nim 3 posiłki, miesięczna opłata wyniesie 550 – 850zł (odpłatność za żłobek państwowyustala gmina, w której zlokalizowana jest placówka). Jeżeli twoje dziecko nie dostanie miejsca w bezpłatnej placówce, musisz liczyć się z kosztem nawet 2 500 zł miesięcznie (tyle może kosztować „czesne” w prywatnym, dwujęzycznym żłobku w Warszawie).

Alternatywą może być opiekunka. Średni stawka godzinowa (w dużych miastach) w 2021 r. wynosiła ok. 20 zł netto (czyli 160 zł dziennie i 3 200 zł miesięcznie, przy założeniu pięciodniowej, ośmiogodzinnej opieki).

Podobne stawki obowiązują w przedszkolach państwowych i prywatnych, więc w kolejnych latach nic się nie poprawi w naszym budżecie, nawet może ubyć, bo nadszedł czas na zajęcia dodatkowe związane z rozwojem fizycznym i intelektualnym, a także zabawą. Rodzice wydają na zajęcia dodatkowe dla przedszkolaków ok. 200 zł. miesięcznie.

Dbamy o swoje zdrowie, a naszych dzieci szczególnie. Z badań wynika, że 1/3 rodziców  nie ponosi dodatkowych kosztów opieki zdrowotnej, ponieważ korzysta z publicznych placówek i bezpłatnych usług medycznych. Jednak większość rodziców deklaruje, że przeznacza miesięcznie około 350 zł na opiekę zdrowotną dziecka. Dużym i często ponoszonym przez rodziców wydatkiem na dziecko są usługi stomatologiczne i ortodontyczne.

Ile kosztuje aparat na zęby?

Całkowita cena leczenia może wahać się od 6 do nawet 30 tys. złotych w przypadku aparatu stałego zakładanego na 2 łuki zębowe.

Czas tak szybko leci, nasze dziecko idzie do szkoły, a wraz z nim „idzie w górę” nasz koszt. Pierwszym z nich jest zakup wyprawki, czyli takich rzeczy jak tornister, długopisy, zeszyty, papier, kredki, mazaki i inne elementy (w szkole podstawowej dzieci otrzymują większość podręczników za darmo).

Do tego trzeba doliczyć; ubezpieczenie szkolne, Komitet Rodzicielski, koszty wycieczek, a także wyjazdów na tzw. zielone szkoły. Dzieci uczęszczają na zajęcia sportowe, uczą się języka obcego, tańca, śpiewu lub gry na instrumencie.

Oznacza to, że przeciętny miesięczny koszt utrzymania dziecka w wieku szkolnym rośnie o kolejne: 215 zł wydawane na sport, 260 zł na naukę języków, 250 zł inne zajęcia. Dziecko w wieku szkolnym powinno już też dostawać kieszonkowe.

Wyższe wydatki mogą pojawić się w szkole średniej, kiedy to dzieci często muszą dojeżdżać do miejsca nauki autobusem, nawet kilkadziesiąt kilometrów. Samo dotarcie do szkoły wiąże się wtedy z wydaniem kilkuset złotych miesięcznie. Trzeba dodać też koszt podręczników, ćwiczeń i całej wyprawki szkolnej, to co najmniej kolejne 700-800 zł.

Kolejny wydatek pojawia się na etapie studiów. Miesięczny koszt utrzymania studenta wynosi od 1.000 zł do ponad 2.000 zł. Jak wyliczyli specjaliści z portalu money.pl, zapewnienie dziecku wyższego wykształcenia  wymaga wyłożenia na ten cel 64 tys. zł. Jest to kwota, która obejmuje wyłącznie okres studiów.

Uff, nareszcie skończył studia i pójdzie do pracy, wreszcie zarobi na swoje utrzymanie, wyfrunie z gniazda a nam nareszcie zacznie przybywać gotówki. Już nie musimy zmieniać koloru ścian w pokoju dziecięcym, malować na nich bohaterów ulubionych kreskówek, a z czasem zmieniać  w młodzieżowy salon  ze sportowcami lub gwiazdami muzyki. Meble też już nie muszą „rosnąć” wraz z wiekiem naszego bobaska, nie musimy ich już wymieniać i organizować miejsca do nauki.

Możemy zacząć myśleć o swoich potrzebach. Tylko, czy oby na pewno?

Poniżej zestawienie dotyczące kosztu utrzymania dziecka, w podziale na wiek.

Dane z: Mjakmama24.pl

Red. Karolina Motylewska

Źródło:

www. totalmoney. pl

www.money.pl

www.pieniadze.rp.p

www. abcportfela.pl.pl

 

Share.
Exit mobile version